Nie lubię pseudointelektualnego pierdzielenia i stylizowania się na inteligenta, dlatego otwarcie przyznaję, że jaram się zniewieściałymi chłopcami z koreańskich boysbandów, lubię różowy, a czytanie wysokiej literatury mnie męczy, wolę Pratchetta. Zdecydowanie bycie niedojrzałą to moja życiowa filozofia, wiecie, nie zawsze ma się siedemnaście lat, za dwadzieścia lat to mi nie będzie wypadało takich rzeczy robić jak dziś. Dodatkowo:
- żyję literaturą, ale raczej jej pisaniem i omawianiem, niż analizowaniem na polskim,
- poszłabym na spychologię, gdyby to miało przyszłość, dlatego pójdę na jakąś filologię, po której nie będę miała przyszłości też,
- wszystkim się wydaje, że jest przyjemna i radosna, ale tak naprawdę całe moje życie to weltschmerz,
- jestem mniej groźna niż się to wydaje,
- jestem też mnie radosna niż się to wydaje,
- technologiczny imbecylem tro ja,
- kiedyś napiszę tę cholerną powieść,
- dobra znudziło mi się pisanie tego, może kiedyś skończę, lecę pisać rozprawkę, kso kso
- żyję literaturą, ale raczej jej pisaniem i omawianiem, niż analizowaniem na polskim,
- poszłabym na spychologię, gdyby to miało przyszłość, dlatego pójdę na jakąś filologię, po której nie będę miała przyszłości też,
- wszystkim się wydaje, że jest przyjemna i radosna, ale tak naprawdę całe moje życie to weltschmerz,
- jestem mniej groźna niż się to wydaje,
- jestem też mnie radosna niż się to wydaje,
- technologiczny imbecylem tro ja,
- kiedyś napiszę tę cholerną powieść,
- dobra znudziło mi się pisanie tego, może kiedyś skończę, lecę pisać rozprawkę, kso kso
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz