30 grudnia 2012

Myślenie kończy się czasem takimi tymi

Dzieciństwo kończy się wówczas, gdy na widok syreneki zastanawiasz się, jak się rozmnażają

29 grudnia 2012

Kołelo

Wszyscy, którym gustom literackim ufam, zgodnie uznają Paulo Coelho za wszystko, nie pisarza, taki to bowiem beznadziejny przypadek. natknęłam się tu i ówdzie na jakiś zabawny cytacik, który śmieszył niezmiernie, tak bardzo był patetyczny i natchniony, ale po cytaciki całej twórczości oceniać nie wolno.
Chciałabym więc zapoznać się z Coelho  ale borze, jak wstyd mi go wypożyczyć! Mam pójść niby do mojej ukochanej biblioteki, gdzie wszyscy mnie znają i pozwalają jeść nad książką (tak bardzo mi ufają!) i poprosić o Coelho  Toż to wstyd, co oni sobie o mnie pomyślą! A e-booka to ja nie chcę, borze, jakie to przykre czytać e-booka, czytam "Pięćdziesiąt twarzy Greya" (borze, jak śmiesznie, polecam) i to stanowczo za dużo na moje oczy.
To fajne problemy, uważam, zdecydowanie wolę takie niż "rzucił mnie chłopak, a mamcia mnie nie chce puścić na imprezę".

12 grudnia 2012

Dziś jest 12.12.12.

Dziś jest taka pro data, żal jej nie wykorzystać nie? Drugiej takiej już nie bedzie :ccc

8 grudnia 2012

Ono już nie żyje

Pilnie potrzebuję nowego MP4.
Te co mam teraz, poza śmiesznie małą pojemnością posiada wypadający klawisz odpowiedzialny za regulację głośności, reszta guziczków płata figle i zachowuje się tak, jakbym nie klikała ich wcale (a klikam!) albo jakbym klikała je kilkukrotnie (a klikam raz!) i przestało obsługiwać całą masę znaków. Dobre poczciwe "ż" wygląda więc tak: %, "ć" jawi mi się jako spacja, ukraiński wariant cyrylicy stał się dla biednego sprzęciku czarną magią, ale koreański i chiński obsługuje bez zarzutów, a przyjaźni się z tymi alfabetami krócej, nie powinien być do nich przyzwyczajony i szaleć. Obudowa się rozleciała i urządzonko regularnie się rozpada. Zacina się tak często, że guziczek "reset" stał się moim nowym przyjacielem, bo zaraz po jego użyciu potrzebuje tego znów i znów, i znów. Bywa, że odtwarzana jest jedna piosenka, ale pokazuje się tytuł drugiej i wykonawca trzeciej, a w tle okładka albumu czegoś, czego nie znam. Najnowszy problem: wyłącza się randomowo.
Poza tym sory, mieści mi się tam 14,52356165 % całej mojej muzycznej biblioteki (tak liczyłam, nie, nie na kartce), toż to jakiś smieszny wynik. To nie zapewnia mi nawet absolutnego minimum. 
Serio, Mikołaju, wiesz co robić.

4 grudnia 2012

Za ścianą mojego pokoju jest kuchnia, gdzie rodzice właśnie przyjmują gości. Rozmowy dotyczą polityki, pola zniszczonego przez dziki i zupełnego braku odszkodowania z tym związanego, chorej córki kuzynki x, kolejnego rozwodu ciotki y, złorzeczeń na lokalne władze i Unię Europejską oraz takich tam. Czekam na domowe próby rozwiązywania problemów trzeciego świata przez ludzi, to takie zabawne, gdy na takie tematy wypowiadają się ludzie, którzy nie mają o niczym zielonego pojęcia, brakuje im wykształcenia i jedyne co umieją to drzeć mordy.
Borze tak zajebiście nie chcę być dorosła.