7 stycznia 2013

Zmiany zmiany, których nikt nie zauważy nawet

Tam se czytam blogaski tu i tam i oto i wniosek: mam zamiar przestać redagować posty pod jakikolwiek względem. Wiecie, siadam przed klawiaturą, klapu-klapu w klawisze i jedziem-publikujem.
Generalnie lubię polszczyznę, nie, lubię widzieć poprawne zdania, a jak widzę ładne zdanie, takie, co to żałuję, że go sama na napisałam, to wow awesome. Jak widzę ładne zdania sklecione w ładny ciąg myślowym, to coś tak cudownego jak, nie wiem, zjedzenie czekolady czy zakup nowego różowego gadżetu.  Lubię pisać ładne zdania i pisać ładne, spójne rzeczy i potrafię, a przynajmniej staram się, mam specjalne miejsce, gdzie czuję się zobowiązana pisać własnie tak. Tak też robiłam na swoim blogasku, z marnym jednak skutkiem, ale to straszliwy błąd z mojej strony.
To jakaś pomyłka, że się tu pilnuję, bo to nie blogasek służący za wzór do naśladowania, to MÓJ blogasek i na nim liczy się JA i MOJA polszczyzna, choćby nie wiem jak była daleko od poprawnej polszczyzny. Nie namawiam do odrzucania zasad w kąt zupełnie, bo to straszna rzecz, ale stwierdzam, że jestem na takim etapie, gdzie mogę sobie pozwolić na odrobinę luzu, przecież nie machnę jakiegoś banalnego błędu składniowego i przecinki stawiam tam gdzie trzeba. Jeśli są tu jakieś byki, to wytknąłby mi je jedynie jakiś domorosły polonista czy inny grammar nazi, a czy powinnam się aby przejmować takimi ludźmi? Nie i nawet się nie przejmuję, chciałabym mieć grammar-nazi, najlepiej anonima, który by mi się czepiał wszystkich przecinków. To taka kooperacja by wyszła z tego, on by się spełnił życiowo, ja bym się poczuła blogerem-tak-zajebistym-że-ma-anonimów-nieprzyjaznych, perfekt układ, uważam. Machnę chyba jakieś ogłoszenie, "Grammar nazi pilnie poszukiwany, blablabla"
Co to ja miałam, aha no tak: se nie będę poprawiała postów, poza oczywistymi literówkami (czytaj: tymi co mi je gógiel hrom podkreśli) i ortografami, resztę zostawiam, będzie mogli sobie dotknąć Ziu bardziej niż kiedykolwiek.

2 komentarze:

Aga19988 pisze...

Ja też chcę grammar-nazi. Jak znajdziesz to weź się podziel. :o

Ziutencja pisze...

Nie ma mowy, mój grammar-nazi!
(lol jk, jasne, że się podzielę c: )